Jej przypadek pokazuje jak na dłoni, że nie binarność to zwykła fanaberia wynikająca z mody, chęci wyróżniania się w otoczeniu i zdobycia atencji w mediach społecznościowych. To po prostu pokręcona subkultura, jak kiedyś Emo (pamiętacie pewnie odpały Toli Szlagowskiej?). To ten sam target. Twierdziła, że nie jest płci żeńskiej, potem że podróżuje po płciach (cokolwiek to znaczy XD). A teraz, stwierdziła, że znów jest kobietą XD Jak myślicie, którą ze 130 płci wybierze jutro? Problem w tym, że płci się nie wybiera, tylko ma się ją już od dnia narodzin...a nawet i wcześniej.
Czyli jest gender fluid. A tak serio, kogo interesuje jej płeć. To portal filmowy i oceniając ją pod tym kątem to jej dorobek jest marny. Zagrała w jakichś kiczowatych filmidłach, więc niech się lepiej zajmie śpiewaniem i tyle.
Robienie z siebie oszołomki, raczej nie jest chwalebne. Bo tym właśnie jest gender fluid i inne tego typu fanaberie. Kto normalny wierzy, ze płeć zmienia ci się w zależności od humoru, czy dnia tygodnia? Jeśli nienormalność, zaczyna być postrzegana jako coś normalnego, to niewątpliwie warto o tym mówić. :)
No jak osoby trans i niebinarne łatwo jest zrozumieć, tak gender fluid wydaje się nieco dziwaczne. No ale nie nam to w sumie oceniać. Niech się utożsamia nawet jako helikopter. Ja tam się nie chcę wtrącać, moje motto - żyj i daj żyć innym.