Przez wielu ekspertów i byłych zawodników uważany za najlepszego pięściarza w historii bez podziału na kategorie (to między innymi zaczęto używać
tego określenia). Nie widziałem wszystkich bokserów w akcji, ani wszystkich walk, ale gdy się patrzy na Robinsona w ringu można zrozumieć te
pochwały. Miał wszystko co potrzeba, by nazwać go wybitnym: technikę, szybkość, wytrzymałość, nokautujące uderzenie i charakter. Potrafił
zrewanżować się za porażki z Jake'em LaMottą, Randym Turpinem, Genem Fullmerem czy Carmenem Basilio. Przede wszystkim jednak wyróżniała go
niewymuszona elegancja i niezwykła charyzma. Jeśli dla kogoś boks jest zbyt brutalny, niech obejrzy Robinsona w akcji. To prawdziwa poezja ruchu.